Te różyczki tak bardzo mi się spodobały, że na drugi dzień nie pozostało mi nic innego jak zrobić na zajęcia koka. Włosy już nie nadawały się do niczego mimo, iż wczoraj były myte.
Zrobiłam te zdjęcia po przyjściu z zajęć więc powiedzmy, że kok jeszcze się trzyma :)
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!