Cześć!
Kolejna szybka fryzura, tym razem robiona koleżance do pracy! We wcześniejszych postach mogliście znaleźć również warkocz wywinięty na wierzch zrobiony przeze mnie na samej sobie.
Nie jest on trudny do zrobienia i działa na tych samych zasadach co zwykły warkocz, czyli układamy 3 pasma i zamiast wywijać je 'do góry' zawijamy w ten sam sposób tyle ze 'pod spód'. Spróbujcie, jak za pierwszym razem nie wyjdzie to nic, nie dajcie się opuścić motywacji! ;)
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!